Szukaj na tym blogu

wtorek, 5 października 2010

Ty i Ja....






Eleni

Dla Ciebie jestem ja

Znajdziesz mnie w różowym świecie, gdy powoli będzie gasła noc
Będę tam, gdy tylko moje imię w tobie zjawi się
Znajdziesz mnie, w samo południe wraz ze słońcem przez okrągły rok
Będę tam, gdy tylko do mnie znów uśmiechniesz się

Dla ciebie jestem ja, jak dla mnie jesteś ty
Zamknięty cały świat w króciutkim słowie my
W spojrzeniach, gestach, snach
Pośród zwyczajnych dni
Dla ciebie jestem ja, a dla mnie ty

Znajdziesz mnie, razem ze zmierzchem w pierwszym świetle jarzeniowych lamp
Będę tam, wystarczy tylko bardzo mocno tego chcieć
Znajdziesz mnie, ukołysany ciszą nocy w swoich dobrych snach
Będę tam, jak zawsze, gdy przyzywasz znów do siebie mnie

Dla ciebie jestem ja, jak dla mnie jesteś ty
Zamknięty świat cały w króciutkim słowie my
W spojrzeniach, gestach, snach
Pośród zwyczajnych dni
Dla ciebie jestem ja, a dla mnie ty

 
Eleni

Tylko w twoich dłoniach


Nie odchodź nigdy za daleko, bo słońce gaśnie, kiedy ciebie brak
Motyle marzeń tracą lekkość, układam wiersze jakbym szła pod wiatr
Nie odchodź nigdy ode mnie za daleko, za siódmą górę albo las..
Jestem dla ciebie gwiazdą na niebie, na zimę, wiosnę, lato, jesień...

Tylko w Twoich dłoniach jestem jak melodia,
tylko w Twoich rękach jestem jak piosenka...
Tylko w Twoim kręgu umiem żyć bez lęku,
tylko w Twej miłości nie brak mi radosnych dni...

Nie traćmy dni na gorzkie słowa, nie wyliczajmy sobie drobnych wad...
Z miłością lepiej nie żartować, bo tylko ona uzasadnia świat
Nie traćmy czasu na zal i ciche wojny skoro żyjemy tylko raz..
Bądźmy dla siebie ziemią i niebem, na zimę, wiosnę, lato, jesień...

Tylko w Twoich dłoniach jestem jak melodia,
tylko w Twoich rękach jestem jak piosenka...
Tylko w Twoim kręgu umiem żyć bez lęku,
tylko w Twej miłości nie brak mi radosnych dni...

Bądźmy dla siebie ziemią i niebem, na zimę, wiosnę, lato, jesień...

Tylko w Twoich dłoniach jestem jak melodia,
tylko w Twoich rękach jestem jak piosenka...
Tylko w Twoim kręgu umiem żyć bez lęku,
tylko w Twej miłości nie brak mi radosnych dni.
 
 
 
 Czesław Miłosz
 
Miłość
Miłość to znaczy popatrzeć na siebie,
Tak jak się patrzy na obce nam rzeczy,
Bo jesteś tylko jedną z rzeczy wielu.
A kto tak patrzy, choć sam o tym nie wie,
Ze zmartwień różnych swoje serce leczy,
Ptak mu i drzewo mówią: przyjacielu. Wtedy i siebie, i rzeczy chce użyć,
Żeby stanęły w wypełnienia łunie.
To nic, że czasem nie wie, czemu służyć:
Nie ten najlepiej służy, kto rozumie. 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz